Pamiętam ten dzień doskonale każdą minutę . Kolejny raz przez niego cierpiałam . Nie chce go znać . Teraz muszę się pozbierać i żyć dalej . Teraz mieszkam z babcią . Choć poznałam ją tylko rok temu . Mówiąc szczerze to sama ją znalazłam . Jest wspaniałą kobietą . Przyjęła mnie pod swój dach . Chociaż zamieniłam z nią przez telefon dosłownie kilka zdań . Wcześniej pisałam do niej . Wymieniliśmy pare listów . Oczywiście w sekrecie . bo przecież jakby się dowiedział . To nie wiem co by było . Staram się normalnie żyć . Od października idę na studia . Wybrałam psychologię . Chcę pomagać ludziom takim jak ja . Krzywdzonym przez osoby które kochamy . Oprócz tego trenuje siatkówkę . Jest to moja pasja . Wychodząc na boisko zapominam o wszystkim . Jestem tylko ja , piłka i siatka . Babcia mnie namówiła żebym poszła trenować do profesjonalnego klubu . Dziewczyny są naprawdę super . Choć z żadną się nie zaprzyjaźniłam . A tak wogule to gram na pozycji atakującej . nawet świetnie mi to wychodzi .
Miotałam się po łóżku . Byłam zalana potem . Śniło mi się , że stałam z moją siostrą na lodzie .Potem ona zaczęła biec . Patrzyłam tylko na nią . Gdy nagle ktoś wbił jej nuż w serce . W ułamku sekundy byłam przy niej . Klęczałam nad nią a moje łzy spływały na jej zakrwawione ciało . Byłam cała we krwi . Ze snu wybudził mnie Dawid .
- Bella ,Bella obuć się proszę cię
- już uspokój się co się stało ??
- no bo ty krzyczałaś przez sen
- już dobrze nic mi nie jest to tylko zły sen
- miałaś zły sen ??
- tak przepraszam że cię obudziłam
- nie szkodzi . ale za to musisz zrobić mi śniadanie
- oj ty mój mały łobuzie - powiedziałam i zaczęłam go łaskotać
- przestać proszę no proszę
- dobra choć do kuchni razem coś zrobimy na śniadanie
- dobra
Zeszliśmy na dół postanowiliśmy zrobić kanapki . Wyciągnęłam chleb i masło . Podałam bratu nuż . Kiedy on smarował kanapkę ja wyciągnęłam z lodówki szynkę i ser . Potem dołączyłam do Dawida . Zrobiliśmy górę kanapek . Wstawiłam wodę na herbatę . W tym czasie mój mały urwis nakrył do stołu . Kiedy zalewałam dzbanek z herbatą do kuchni weszła babcia .
- dzień dobry moje dzieci co wy tak wcześnie na nogach
- miałam zły sen
-oj moje biedactwo
- siadajmy do stołu . zrobiliśmy pyszne śniadanie
- w takim razie jedzmy
Zjedliśmy śniadanie rozmawiając i się śmiejąc . Potem poszłam się umyć i ubrać . Postanowiłam założyć zwiewną błękitną sukienkę . Zrobiłam lekki makijaż . A włosy spięłam w koka . Potem zeszłam na dół i włączyłam telewizor . po niecałych 15 minutach do pokoju wbiegł mój młodszy brat .
- Bella pójdziesz ze mną na plac zabaw , proszę
-a babcia nam powoli ??
- nie wiem nie pytałem
- to szoruj się zapytać
- dobra zaraz wracam
Nie minęły dwie minuty a on już był z powrotem .
-pozwoliła jeśli ty pójdziesz
- dobra w takim razie idż ubrać buty a ja skoczę po torebkę i zaraz wrócę
Wbiegłam po schodach na górę , wzięłam torebkę wcześniej wrzucając do niej telefon i klucze z domu . Potem zeszłam na dół do brata . On był już gotowy do wyjścia . Ja założyłam jeszcze moje granatowe balerinki . Po czym wyszliśmy .
******
no to jest pierwszy rozdział . mam zadzieję że wam się spodoba . proszę o komentarze :) Wera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz