bWyszliśmy z domu . Postanowiliśmy się przejść . Była świetna pogoda . Słońce świeciło dzisiaj przecudnie . Kiedy doszliśmy na plac zabaw Dawid poszedł się bawić a my usiedliśmy na ławce .
- Bella
- tak
- wiesz czasami czuję się tak jakbym znał cię całe życie
- wiesz co ja też mam czasami takie wrażenie
- o której wraca twoja babcia?? - zapytałem po chwili ciszy
- o 17:00 powinna być
- aha
- a wy o której wyjeżdżacie ??
-o 9:00
- jesteś już spakowany
- nie zrobię to wieczorem
- aha to my dzisiaj już pójdziemy do siebie
- nie proszę zostańcie jeszcze tą jedną noc proszę
- no dobrze
Rozgadaliśmy się trochę . Gdy nagle podszedł do nas Dawid
- jestem głodny idziemy już do domu
- a może pójdziemy do jakiejś restauracji
- Zibi no proszę cię
- rozumiem że się zgadzacie no to w drogę
- ale
- żadnego ale kochana
- Zbyszku
- chodż już
- Zibi ale proszę cię tym razem to ja płacę
- nie ma mowy w mojej obecności kobieta nigdy nie będzie płacić
- ale
- nie i koniec kropka
- ale
- temat zakończony
- dobra niech ci będzie
Usiedliśmy przy stoliku . Przyszedł do nas kelner i podał nam karty. Uśmiechnął się do niej i odszedł . We mnie aż się zagotowało . Poczułem takie dziwne uczucie .... to się chyba nazywa zazdrość .
- Bello co zamówisz ??
- nie wiem jeszcze a ty ??
- no też nie zastanawiam się nad pierogami a wołowiną
- a ty Dawid co byś zjadł
- Frytki
- same ??
- i kurczaka ale takiego no
- filet
- o no takiego
- wybrali już coś państwo ??
- ja poproszę kartofle z filetem drobiowym i sałatkę grecką
- a dla pana ??
- Dawid co chcesz ??
- frytki z tym filetem z kurczaka i marchewkę
- a dla mnie kartofle z wołowiną i marchewkę oraz buraczki
- a co podać co picia ??
- Dawidku
- ja chce coca cole
- ja poproszę sok pomarańczowy - kelner wpatrywał się w nią jak w obrazek
- dla mnie sok z czarnej porzeczki
- już podaje
Kelner znów spojrzał na Belle i się do niej uśmiechnął . Chciałem już mu dać w ryj ale opanowałem się ze względu na małego .
- musze iść do toalety przepraszam was bardzo
- dobrze
Bella
Zbyszek się jakoś dziwnie zachowuje . Wyszedł do toalety , kelner właśnie przyniósł nam nasze dania . Zaczął do mnie zagadywać , uśmiechał się do mnie . Nagle przyszedł ZB9
- przepraszam bardzo ale mógłby pan łaskawie zająć się swoimi sprawami a nie dekoldem mojej towarzyszki . Nie ma pan swojej roboty czy co
- Zbyszek- popatrzyłam na niego zdziwiona
-no co prawdę mówię mógłby w końcu przestać się na ciebie gapić i zająć się swoją robotą
- przepraszam - kelner odwrócił się i wyszedł z sali
- Zibi co to miało być
- sorrki nie mogłem patrzeć jak ten kolo się do ciebie przystawia
- ok koniec tematu
Cały posiłek się do siebie nie odzywaliśmy . Potem ZB9 zapłacił i wyszliśmy . Wróciliśmy do domu . Zibi z Dawidem poszli w coś grać a ja poszłam spakować nasze rzeczy . Były rozwalone po całym gościnnym pokoju Zbyszka . Nim się spostrzegłam była już 19:00 . Poszłam do kuchni zrobiłam kolacje . Zjedliśmy również w milczeniu . Wykąpałam Dawida i położyłam go spać . Kiedy wychodziłam z sypialni Zibi siedział na kanapie i coś oglądał . Poszłam się wykąpać .Kiedy gorąca woda obmyła moje ciało aż westchnęłam . Wszystko ze mnie spływało . Powoli zapominałam o wszystkim . Po długim prysznicu dokładnie się wytarłam . Umyłam zęby . Wtarłam w swoje ciało truskawkowy balsam . Potem ubrałam się w piżamę i rozczesałam włosy . Po czym wyszłam z łazienki . ZB9 nadal siedział na kanapie . Gdy mnie zobaczył odezwał się .
- Możemy porozmawiać ??
- dobra tylko zaniosę ubrania
Zibi
Poszła zanieść ubrania do swojego pokoju . Brakuje mi rozmów z nią to milczenie mnie dobija . Usiadła na kanapie niedaleko mnie i spojrzała na mnie .
- o czym chciałeś porozmawiać ??
- chciałem cię przeprosić w tej knajpie zachowałem się jak kąpletny idiota
- Zibi powiedz mi dlaczego tak zaragowałeś ??
- no bo ja się o ciebie martwię jesteś moją przyjaciółką a ten typek perfidnie gapił ci się w dekold proszę wybacz mi
- Wybaczam
- Dziękuję
- a teraz do kąpania i się spakować a potem może obejrzymy jakiś fajny film
- tak jest kapitanie a i już się spakowałem
- kiedy ??
- jak się kąpałaś
- aha
Szybko się umyłem i wróciłem do mojej piękności pachnącej truskawkami .
- no to co oglądamy ??
- no nie wiem może szklaną pułapkę
- którą część ??
- pierwszą
- może być daj włączę
Usiedliśmy na kanapie . Włączyłem film . Po 15 minutach Bella położyła się na moich nogach a ja zacząłem bawić się jej mokrymi włosami . Kiedy film się skończył ona wstała .
- Dobra czas spać jutro trzeba wcześnie wstać
- Zgadzam się
- no to dobranoc
- Bella śpij dzisiaj ze mną
- Zibi
- Będę grzeczny proszę tą ostatnią noc proszę
- no dobra
Zgasiłem telewizor i światło . Poszliśmy do mojej sypialni , położyliśmy się .
- mogę się do ciebie przytulić ?? - to pytanie mnie zupełnie zaskoczyło
- pewnie choć
- dzięki i dobranoc
- Dobranoc
Tak wtuleni w siebie odpłynęliśmy do krainy morfeusza .
********
no i mamy 18 !!! no to tak mi się za bardzo nie podoba ale oceńcie sami . no i muszę się wam pochwalić byłam na meczu ZAKSA-SKRA było super <3 atmosfera świetna . licze na powtórkę i mam autograf Grzegorza Boćka aaaaaaaaaa no to pozdrawiam <3 wera <3
CZYTASZ=KOMĘTARZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz