sobota, 29 marca 2014

Rozdział 31

Po karnych kółeczkach czas na rozciąganie . Widziałem jak Bella wykonywała wszystkie ćwiczenia bardzo dokładnie i spokojnie . My też się staraliśmy ale ona wyglądała przy tym tak zmysłowo .
- Zbyszek przestań się gapić na koleżankę i ćwicz - usłyszałem głos trenera
Natychmiast popatrzyłem się w podłogę . Wiedziałem że wszyscy się na mnie popatrzyli . Potem trener podzielił nas na drużyny . Byłem w jednej drużynie z Bellą .

                                                                Bella
Kiedy zaczęliśmy grać . Ja stałam w pierwszej linii a Zbyszek w drugiej . Czułem że gapi mi się na tyłek . Zaczęło mnie już to drażnić . W końcu weszłam na zagrywkę . Jak ja kocham to robić . Rozbiłam ich kompletnie . 5 punktów bezpośrednia z zagrywki . Chłopcy zaczęli się denerwować .
- Bella no skończ już - wrzasnął Kurek
- Bartek weź to w końcu przyjmij to nie będzie problemu - odezwał się Anastasi
- no Bells - mruknął Zati kiedy uśmiechnęłam się znacząco
Zdobyłam jeszcze 3 punkty . Widać było że Kurek jest już cały czerwony ze złości .
- No Bella weź już przestać do jasnej cholery
- Bartek weź się uspokój jak ty się zachowujesz przy damie - odezwał się trener Gardini
Wybuchłam śmiechem i przeszłam na flot . No i as . W Kurku aż się gotowało . Posłał mi złowieszcze spojrzenie . Potem niestety Zati odebrał Łukasz wystawił i Kurek z wielką siłą skończył . Wygraliśmy ten set 25:20 . Potem cały mecz 3:1
- chłopaki dokopała wam dziewczyna - śmiał się Anastasi
- niech pan już nas nie denerwuje - fuknął Kurek
- nie no chłopaki jutro będzie lepiej - odezwał się Guma
- chłopaki to wy idźcie do szatni a jak skończycie to ja pójdę
- ale czemu ??- odezwał się Kłos
- bo nie ma dżemu
- a marmolada się nie nada - dokończył Zibi
- idźcie już ja tu jeszcze trochę poodbijam
- zostanę z tobą
- nie Zbyszek idź ja zostanę z Bellą - powiedział trener
- ale trenerze
- Zbyszek do szatni
Chłopaki poszli do szatni a ja wzięłam piłkę i zaczęłam sobie odbijać
- Bella
- tak
- jesteś naprawdę dobra
- nie przesadzajmy
- nie przesadzajmy zdobyłaś 9 punktów bezpośrednio z zagrywki
- szczęście
- udam że wierzę grasz gdzieś
- w Rzeszowie w damskim klubie
- nie myślałaś o Orlen Lidze
- czasem tak ale nie wyobrażam sobie życia bez Dawida i babci . To jest jedyna moja rodzina
- jest dla ciebie bardzo ważna
- tak
- ale czasem powinnaś pomyśleć o sobie
- zobaczymy co nam los przyniesie
Anastasi poszedł a ja jeszcze trochę sobie poodbijałam . Potem przyszedł po mnie Zibi i powiedział że szatnia jest wolna . Umyłam się i przebrałam w swoje ciuchy . Wyszłam z szatni . Zaraz za drzwiami stał oparty o ścianę  Zibi
- a ty co tu robisz ??
- czekam na ciebie
- nie musiałeś
- ale chciałem
- mogłeś mi chociaż powiedzieć
- co miałem ci powiedzieć ??
- no że będziesz czekał to bym się pospieszyła
- nie przesadzaj już
- jak nie mam przesadzać jak stoisz tu prawie 40 minut
- Bella chodź już
- no ale mogłeś powiedzieć
- choć piękna
- no dobra idę
Poszliśmy do swojego pokoju Michał już tam siedział a właściwie leżał . Z książką ..... prawdę mówić z moją książką
- co wy kombinujecie ??- spytał Zbyszek
- my jacy my nicccc
- tak a co porabiasz ??
- czytam sobie
- tak a co takiego
- no to - Michaś pokazał okładkę
- i ci wciągnęło cię ??
- no świetna powieść - wybuchliśmy śmiechem a Dziku się na nas dziwnie popatrzył
- Michałku wciągnęła cię powieść " Miłość seks i pantofle " - wybuchłam śmiechem
- i masz ją do góry nogami
- no to ja może odwiedzę Igłę - Dziku szybko wstał i chciał wyjść
- Michale Kubiak proszę w tej chwili wrócić i usiąść na łóżko - krzyknęłam
- ale co się stało ??
- siadać - nadal krzyczałam
- no ale ja nic nie zrobiłem - ściszył głos do szeptu i patrzył w swoje dłonie
- co wyście zrobili - wpatrywał się w niego Zibi
- ale ja naprawdę nic nie zrobiłem
- Michał krzyknęłam tak że pół ośrodka mnie słyszało
- no bo oni wam połamali łóżko
- co wyście zrobili ?
- ja nic to oni weszli na łóżko i chcieli sprawdzić ile udźwignie łóżko i weszli na nie . ale to nie ja naprawdę
- i ja mam niby w to uwierzyć
- takkkk
- Michał Michał Micham teraz pójdziesz i załatwisz nam nowe łóżko a raczej sobie bo my bierzemy twoje
- ale to był Igły pomysł
- kapuś - usłyszeliśmy za drzwi łazienki
- czy nasze drzwi z łazienki mówią - zachichotał Zibi
- nieeee - znowu odezwały się drzwi
Wszyscy wybuchliśmy takim śmiechem że ja ledwo co stałam Zibi zwijał się ze śmiechu na podłodze a Michał zleciał z łóżka . Jak już się ogarnęłam w miarę . Podeszłam do gadających drzwi i je otworzyłam zobaczyłam za nimi prawie całą reprezentację . Spojrzałam na nich wymownie a oni walnęli smile i pomachali do mnie jak idioci . Mówię wam 11 facetów w pomieszczeniu 2 na 2 i to jeszcze takich facetów boski widok . Nagle usłyszałam huknięcie drzwi więc się odwróciłam .
- no i co chłopaki sprawdziliście już te ..... - Ziomek się zaciął widząc nasze miny
- ..... no tą która gadzina . telefon mi padł - uśmiechnął się wymownie
- macie to naprawić rozumiecie - popatrzyłam to na Ziomka to na nasze gadające drzwi
- Zrozumiano - krzyknęłam
- tak - odrzekł mi chórek
- a teraz wynocha z mojej łazienki w tej chwili
- dobrze - cała banda wyszła ze spuszczonymi głowami
- Igła bierz te swoje spodnie z mojego prysznica
- ale to nie moje
- a czyje niby ??
- moje wybacz - Zati zaczerwienił się i wziął swoje spodnie
- Zati mam takie malutkie pytanko takie mini mini
- nie owijaj w bawełnę
- co twoje spodnie robiły w moim prysznicu ?
- no bo oblałem się sokiem wiśnowym i musiałem zaprać
- w mojej łazience
- no bo słyszałem że najlepiej puszcza jak się damskim perfumem popryska
- i ty wziąłeś mój perfum
- tak troszkę - natychmiast wbiegłam do łazienki
- P A W E Ł - krzyknęłam
- tak
- wylałeś cały flakonik moich ulubionych perfum na jakąś durną plamę - krzyczałem byłam wściekła
- no nie chcący miało być troszkę i tak jakoś wyszło
- Zabiję się rozumiesz zabiję " czeka cię niebo lub piekła otchłanie "
- Bella ja przepraszam - aż się we mnie gotowało
- radzę uciekać - wtrącił się Rucek
Paweł zaczął uciekać a ja go gonić . Zbiegł na dół po schodach a ja za nim na dole akurat stał trener
- trenerze , trenerze ratunku ona chce mnie zabić - schował się za trenerem Zati
- Bella uspokój się !! co się stało ??
- Zabiję . niech się trener ocunie zrobię to bezboleśnie prawie
- przykro mi ale tego nie zrobię
- dziękuję - trener posłał złowieszcze spojrzenie Zatiemu
- Bella co się stało ??
- ten debil wylała cały flakonik moich ulubionych perfum na jakąś plamę
- Zati odkupisz jej te perfumy
- oczywiście ale nic mi nie zrobi
- Bella odpuścisz zrozumiano
- tak
- a teraz do siebie
- zobaczymy na treningu - popatrzyłam na niego wymownie i poszłam na górę . W moim pokoju nadal siedziała ta banda
- a wy co tu jeszcze robicie idźcie lepiej załatwić mi te łóżko WYNOCHA - zaczęłam na nich krzyczeć . oni wyszli ani się obejrzałam
- ja też mam wyjść - zapytał niepewnie Zibi
- nie zostań przecież to twój pokój
- chodź tu do mnie - ZB9 mocno mnie do siebie przytulił


                                                                 ****
no to mamy 31 :) przepraszam że tak długo nic nie dodawałam ale nie miałam weny wybaczcie
POZDRAWIAM Wera <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz